sobota, 10 marca 2012

Rozdział 7 "Wyznanie Flory"


Rozdział 7 "Wyznanie Flory"
Specjaliśći zostali z nami . Byli przy nas cały czas. Po wczorajszych wydarzeniach wszyscy się o siebie martwimy . Kiedy zeszliśmy razem na śniadanie to przy stole dla uczeniów były te dwie biedne dziewczyny , co podobno widziały całą naszą walkę z tymi niebezpiecznymi   i dość strasznymi mężczyznami , którzy próbowali nas pozabijać. Na samo ich wspomnienie przeszły mnie ciarki . Helia objąłą mnie od tyłu w tali i pocałował w policzek na pocieszenie. Och !! To nie fair !! Ja się piekielnie boję , a on ani trochę . Ja jestem smutna , a on z uśmiechem mnie pociesza.  Jaka jest tu sprawiedliwość ?? Muszę o tym porozmawiać z Helią . No wiem , że  mnie kocha i dba o mnie , ale co ja mu daję ??  Łzy ?? Mój strach ?? A może mówi o wszystkim chłopakom i śmieją się ze mnie w ukryciu , by mi nie zrobić przykrośći . Albo jest ze mną bo uważa mnie za słaba ?? Ech ... Tu niestety ma racje !! Jestem najsłabsza w całym clubie Winx !!Jestem dla nich tylko przeszkodą i kłopotem !! Jestem do niczego !!
-Floro , skarbie coś nie tak ?? - Spytał  mnie cicho Helia  . Ja jak ten skończony tchurz pokręciłam przecząco głowa . Ponownie mnie pocałował i usiedliśmy przy wolnym stole. Helia oczywiśćie usiadł koło mnie . Zauważyłam kontem oka ,że mnie obserwuje . Chwilę zastanawiałam się , ale doszłam do wniosku , że z pewnie z powodu   iż kilka minut temu zamyśliłam się na trochę dłużej niż powinnam . Kiedy podczas posiłku wszyscy ze sobą dla pozorów wesoło rozmawiali to ja  jadłam w wielkim skupieniu . Zastanawiałam się kim lub czym byli tamci mężczyźni co nas zaatakowali . Skończyłam jeść i bez słowa , wstałam , zaniosłam talerz i poszłam do pokoju . Wychodząc ze stołówki czułam na sobie zmartwione i za razem zaciekawione spojrzenia moich przyjaciółek i naszych ukochanych chłopaków. Muszę przyznać , że nie tego się teraz boję . Za godzinę może później przyjadą uczennice do Alfei . Przez ten czas powinnam się otrząsnąc po ostatnich wydarzeniach . Wszedłwszy do pokoju od razu udałam się do łazienki . Załatwiłam szybko toaletę . Żewwym krokiem udałam się na balkon który miał widok na plac główny szkoły . Usiadłam na bakustradzie i zaczęłam przyglądać się przybywającym uczennicom .  Obserwując tak dziewczyny to do mnie zaczeły przypływać wspomnienia. Mój pierwszy dzień w Alfei . To wtedy poznałam Bloom , Stelle , Muse , Tecne . Bal . Poznanie Specjalistów . Wtedy jeszcze nie było wśród nich Helii . Pierwsze zajęcia . Jak mieliśmy zajęcia w terenie to pomogłyśmy chłopakom w szukaniu zbiegłego trola . Niestety ktoś sprawił że zniknoł. Poznanie Helii . Och ... Jak mi się spodobał .A co najważniejsze wcześniej mnie uratował przed potworem . Pierwsza randka z Helią . To dzięki pomocy Layli . To ona mnie z nim zeswatała. Jestem jej wielką dłużniczką za to . Pierwszy pocałunek z moim ukochanym .Jak mnie spytał czy zostanę jego dziewcznyną. Wtedy myślałam że odlecę. Mój słodki miś zaskoczył mnie wtedy . Najpierw dostała od niego list ,z pytaniem czy niemiała bym nic przeciwko spotkaniu w lesie koło Alfei . Oczywiście się zgodziłam . Wtedy spytał mnie czy zostanę jego ukochaną. Hmm .... Tyle tego . Ale przynajmniej jest to miła odmiana niż myślen ie o nich. Usłyszałam ciche pukanie do drzwi .
- Proszę - powiedziała .
- Floro . Możemy porozmawiać. - spytał Helia wchodząc i zamykając za sobą starannie drzwi .
- Ależ oczywiście . - odpowiedziałam i podeszła szybkim krokiem do ukochanego i pocałowała go najczulej jak potrafiłam . Spojrzał na mnie zdziwiony uś miechnął się do mnie , ale po chwili westchnął .
- Floro najukochańsza moja . Marwię się o ciebie. Jesteś ostatnio taka nieobecna. Kocham Cię ale nikt z nas nie może patrzeć jak się zamartwiasz. Jest dla mnie jeszcze jedno nie zrozumiałe . - powiedziawszy ostatnie zdani wziął mnie pod brodę i spojrzał mi w oczy . po czym dodał . -  Ja Cię obserwowałem na stołówce jak błądziłaś gdzieś myślami to zrobiłaś taką dziwną mine. O co chodzi ?? - powiedział prosto z mostu Helie. Och jaki on słodki . Matwi się o mnie z resztą wszyscy się o mnie martwią.
- Helia. Chodzi o to , że ... Po prostu nie moge zrozumieć dlaczego . - powiedziałam
- Co Dlaczego Floro ?? - Spytał Helia zaskoczony moja odpowiedzią.
-Dlaczego mnie tak kochasz ?? Co jest nie tak ze mną ?? Co ja Ci daję ?? A co zbieram ?? - nie mogła się powstrzymać jak już otworzyłam usta. Tak jakoś same słowa tworzyły się w zdania.
- Dlaczego Cię kocham ?? Dlatego , że jesteś dla mnie cłym światem . Od kond jurzałem Cię po raz pierwszy to wiedziałem , że to właśnie ty jesteś tą na którą tyle czekałem .Co z tobą nie tak ?? Nic. Jesteś po prostu sobą. To w tobie jajbardziej lubię. Co mi dajesz ?? To proste Floro .Dajesz mi SIebie i swoją miłóść. To dla mnie największy dar od Ciebie najdroższa. A co do ostatniego pytania to nic mi nie zabierasz. DLa mnie każda minuta z tobą jest cenna. Och Floro !! Ty tego nie widzisz ?? Jesteś moim natchnieniem . Moją siłą. Jak CI się coś stanie to nie wiem co zrobie . - powiedział Helia
 - Na prwde takie masz mniemani o mnie?? - Spytała wzruszona tym co usłyszała. Ale byłam głupia.
-Tak Floro. Kocham Cie - odpowiedział i mnie pocałował .


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz